Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowa północno-południowego obejścia Nakła zbliża się do końca

Maja Stankiewicz
Ulica Nowa nadal zamknięta dla ruchu.  I tu powstaje rondo.
Ulica Nowa nadal zamknięta dla ruchu. I tu powstaje rondo. Maja Stankiewicz
Budowa północno-południowego obejścia Nakła zbliża się do końca. Najnowszy scenariusz: zakończenie robót 15 sierpnia, a we wrześniu przecięcie wstęgi.

Nie udało się do 15 lipca zakończyć prac na rondach powstających przy ulicach: Potulickiej i Nowej, choć taki termin umieszczono swego czasu na stronie internetowej ratusza. Zakończenie całej inwestycji do 30 lipca także jest już nierealne. Odpowiedzialny za budowę obejścia wiceburmistrz Krzysztof Błoński jest jednak dobrej myśli. - Termin przesunięty został o dwa tygodnie. Myślę, że nie jest zagrożony - uspokaja.

Są nadzieje, że do 15 sierpnia budowa zakończy się. W ciągu kolejnych dwóch tygodni uda się załatwić pozwolenie na użytkowanie i we wrześniu będzie już można w Nakle świętować. Do 30 września gmina rozliczyć musi całą inwestycję w urzędzie marszałkowskim. Reguły narzucone przez Unię Europejską, która znacząco wsparła budową obejścia, są pod tym względem surowe. Nie zdążysz? Nie dostajesz pieniędzy. Gmina więc naciska wykonawcę i szykuje fetę na wrzesień.

W miniony piątek rozpoczęła się procedura odbioru obiektów inżynierskich m.in. wiaduktu cukrowskiego. Około 3 sierpnia rozpocznie się kładzenie ostatniej warstwy masy ścieralnej na całej długości obejścia. Prace te - oceniają w ratuszu - potrwają około tygodnia. Po ich zakończeniu możliwe będzie zniesienie utrudnień na trasie do Potulic. Teraz, przy budowanym rondzie obowiązuje ruch wahadłowy, który regulują światła.

Obwodnica służyć ma lata, wiec w ratuszu zapowiadają kontrole jakości prac, choć na bieżąco pilnuje tego kontraktowy inżynier budowy. - Ostatnio przeprowadziliśmy taką kontrolę. Wyniki były przyzwoite - uważa wiceburmistrz. Kilka uchybień jednak wykonawcy wytknięto. Inżynier budowy zgodził się z zastrzeżeniami, a wykonawca - firma Eurovia- obiecał wykonać poprawki.

Po zakończeniu prac samorząd zlecić chce dodatkowo kompleksową kontrolę niezależnemu podmiotowi. Zdaniem wiceburmistrza Błońskiego to konieczne. Chodzi przecież o bezpieczeństwo na lata. - Ufajmy sobie, ale kontrolujmy - podkreśla.

Początkowo północno -południowe obejście Nakła kosztować miało 46 mln zł. Takie kwoty padały, gdy rozpoczynano inwestycję. W trakcie budowy okazało się jednak, że potrzebne są prace dodatkowe. Ile ostatecznie budowa będzie kosztować? - 64 miliony złotych - informuje Krzysztof Błoński, ale zaraz dodaje, że jednak trochę mniej. Nie powstaną ekrany między rondem na ul. Poznańskiej i rondem na ul. Potulickiej. To efekt wprowadzenia zmian w przepisach prawnych.

Zrezygnowano także z budowy 10 przejść dla żab. - Na łąkach nadnoteckich poziom wód gruntowych jest nieustabilizowany i takie przejścia w tych warunkach nie miałyby sensu. Przygotowany na nasze zlecenie raport został uwzględniony - informuje Krzysztof Błoński. - Jednak Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nakazała wykonanie pięciu stawów dla żab, by mogły sobie w nich żyć.

Zmian jest więcej np. stary wiadukt cukrowski został rozebrany, gdy tylko przystąpiono do robót. Jedno przęsło miało zostać wbudowane w konstrukcję nowego obiektu inżynierskiego, b y świadczyć o historii Nakła. Niestety, okazało się, że jest w tak złym stanie, że zagrażałoby to bezpieczeństwu. W wiadukcie nie będzie, ale pozostanie. W porozumieniu z konserwatorem zabytków i właścicielem działki wybrano inne miejsce, koło gorzelni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naklonadnotecia.naszemiasto.pl Nasze Miasto