Studenci UMK prowadzą kontrowersyjny portal motoryzacyjny

Portal hotbrakes.pl prowadzą od niecałego roku i jak twierdzą - odbiorcy okazali się być spragnieni informacji o charakterze rozrywkowym. Nie boją się wytykać wad testowanych samochodów. W rękawie zawsze mają ciętą uwagę na każdy temat ze świata czterech kółek. Ironia i satyra są ich bronią, a w dzisiejszych czasach się to ceni.

Marcin Tokarz i Marcin Jarosz redakcję Hot Brakes prowadzą z "Miłości do motoryzacji, z nienawiści do jej partactwa". Zachłyśnięci popularnym na całym świecie programem Top Gear i działalnością Jeremy'ego Clarksona, postanowili w myśl tej samej doktryny, ale na swój sposób stworzyć własny portal motoryzacyjny.

- Wierzymy, że polski widz jest już gotowy na połączenie rozrywki z informacją - tłumaczy Marcin Tokarz, redaktor naczelny portalu hotbrakes.pl. - Chcemy dowieść, że motoryzacja nie zamyka się na suchych danych liczbowych, nudnych opisach bez polotu. Po roku działalności możemy powiedzieć, że nasz przekaz się przyjmuje. Postawiliśmy na szczerość, krytyczne spojrzenie na branżę motoryzacyjną, ironiczne jej przedstawianie. Nie stronimy, też od kontrowersji. Dla przykładu, zamiast zatajać fakt mojej utraty prawa jazdy za punkty karne, relacjonowaliśmy w satyryczny sposób przebieg jego odzyskania, co na szczęście skończyło się sukcesem. Osiągnęliśmy wtedy rekordową oglądalność.

Początkowo na witrynie studentów ukazywały się tylko materiały pisane - testy samochód, felietony, newsy, reportaże i wywiady. Zdają sobie jednak sprawę z dzisiejszego zapotrzebowania na przekaz multimedialny, dlatego w ruch poszła kamera. Nie tak dawno ukazał się drugi odcinek "Bez Hamulców" produkcji Hot Brakes TV - programu publicystycznego w humorystyczny sposób podsumowującego materiały zamieszczane na portalu.

- W przygotowaniu jest już trzecia jego część, jednocześnie w perspektywie najbliższych miesięcy widzowie mogą spodziewać się emisji video-testów, oczywiście jak przystało na Hot Brakes, zwariowanych, rozrywkowych, ale również uczciwie informujących, co jest grane z danym modelem - zdradza Marcin Jarosz, współzałożyciel redakcji Hot Brakes.

Odkąd skład redakcyjny urósł do sześciu osób, portal przestał być postrzegany jako blog, mimo iż zamieszczane materiały wciąż mają charakter opiniotwórczy, osobisty i emocjonalny. Zdaniem twórców właśnie tego oczekują odbiorcy. Czy witryna przetrwa próbę czasu, czy się rozwinie?