Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa walka z czasem. Drogowcy dwoją się i troją, ale... Przegrywają!

Maja Stankiewicz
Do 15 sierpnia rondo na ul. Potulickiej nie było jeszcze gotowe
Do 15 sierpnia rondo na ul. Potulickiej nie było jeszcze gotowe Maja Stankiewicz
Według pierwszych prognoz obejście miało być gotowe w grudniu ubiegłego roku. Teraz nie wszyscy wierzą, że sztuka ta uda się do końca wakacji. Oby! Chodzi o miliony!

Część obwodnicy jest już gotowa. Spacerowicze i miłośnicy jazdy na rowerze chętnie korzystają z traktu. Samochody nie jeżdżą, można sobie spokojnie po nowiutkim asfalcie poszusować.

Drogowcy nie skończyli
Przy rondach wciąż trwają prace. Tylko na ul. Poznańskiej rondo gotowe i służy już kierowcom. Ale - choć budowała je także firma Eurovia - nie jest to część powstającej obwodnicy. Wzniesiono je na zlecenie Zarządu Dróg Wojewódzkich. Ułatwi wjazd na obwodnicę kierowcom jadącym np. od strony Szubina czy Kcyni.
Na pozostałych rondach - przy ul. Nowej i Potulickiej - wciąż widać budowlańców. Jak długo jeszcze?

Tylko wykończeniówka
W lipcu wiceburmistrz Krzysztof Błoński zapowiadał, że do 15 sierpnia prace będą zakończone, a przy budowanym rondzie na ul. Potulickiej znikną światła i ruch wahadłowy. Nikt nie przewidział jednak takiego skwaru. Pogoda dała drogowcom w kość. Nie udało się terminu dotrzymać. Kolejny - to koniec sierpnia.
Nie wszyscy w mieście wierzą, że to ostateczna data, wszak przesuwano ją tyle już razy. W ratuszu jednak uspokajają. Pozostało już naprawdę niewiele, tylko prace wykończeniowe i porządkowe, montaż oznakowania, nasadzenia zieleni...

Odbiór coraz bliżej
Na 4 września wyznaczono datę odbioru inwestycji. Gmina musi ją rozliczyć do końca września. Inaczej straci dotację unijną. A jest o co się bić, bo chodzi o miliony. Konkretnie 26 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego. Porażka poważnie zagrozi finansom gminy. Samorząd nie ma wyjścia. Naciska. Trzeba zdążyć.

Miało być inaczej
Gdy na łąkach nadnoteckich w sierpniu 2013 r. wbijano pierwsze łopaty pod nowe obejście burmistrz Sławomir Napierała informował, że budowa pochłonie 47 mln zł. To więcej niż połowa rocznego budżetu gminy Nakło. Wraz z wykupem gruntów wydatki miały sięgnąć 52 mln zł. Suma ogromna. Niestety, w trakcie budowy jeszcze wzrosła.
Dziś - z powodu wielu robót dodatkowych, które trzeba było wykonać na trasie obejścia - koszty wzrosły do 64 mln. zł. Na tyle szacuje je odpowiedzialny za tę inwestycję Krzysztof Błoński, wiceburmistrz Nakła. Dużo, trasa liczy około dwóch kilometrów.

Gra warta świeczki
Mieszkańcy walczyli o budowę obejścia ponad 10 lat, bo korki stały się zmorą ul. Bydgoskiej i rynku. Były petycje do marszałka i blokowanie ul. Poznańskiej. Władze też mają wobec inwestycji oczekiwania.
- Trzy najważniejsze rzeczy to zmniejszenie hałasu, poprawa bezpieczeństwa oraz impuls dla rozwoju terenów inwestycyjnych w Paterku - wyliczał burmistrz Sławomir Napierała podpisując umowę z wykonawcą. Życzenia spełnią się? Zobaczymy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naklonadnotecia.naszemiasto.pl Nasze Miasto