Na uroczystości jubileuszowe zaproszono gości w sobotę najpierw do kościoła pw. św. Marcina - tu odprawiona została uroczysta msza św. - potem do szkoły. W sali gimnastycznej historię „ogórków”, bo tak szkołę do dziś nazywają mieszkańcy Szubina - przypomniała dyrektor Elżbieta Nowicka.
Powstanie szkoły ogrodniczej w połowie lat 60. łączy się ściśle z postacią dyrektora Stanisława Walkiewicza. To on ją stworzył w pałacyku przy ul. Browarnej. Zapleczem był internat i 25 ha gospodarstwo. Obecny budynek szkoły oddano do użytku w 1975 r. Służy młodzieży 40 lat.
Z czasem wiele się zmieniło. W 1999 r. pieczę nad szkołą przejął samorząd. Zlikwidowane zostało gospodarstwo. Zainteresowanie zawodem ogrodnika zmalało. Zmieniono profil nauczania. Dziś kształcą się tu przyszli ekonomiści i logiści. Działa zasadnicza szkoła zawodowa i zaoczne LO dla dorosłych. - Wokół pojawiły się obiekty sportowe, które służą nie tylko szkole - orlik, scatepark - wyliczała w sobotę dyrektor Nowicka.
-Ale jeszcze jest co robić podkreślał starosta nakielski Tomasz Miłowski. Zaznaczył, że nie chodzi tylko o retusz, ale o rewitalizację Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnej w Szubinie.
W imieniu uczniów głos zabrała Izabela Wypych, maturzystka sprzed 20 lat. Jak przyznała były chwile trudne, ale jednak po latach uczniowie z sentymentem myślą o spędzonych tu latach. - A pamiętacie te czerwone mekintosze w sadzie - pytała salę Leopolda Miśnik. Jako nauczyciel rozpoczęła pracę w „ogórkach” w 1969 r. Odpowiedzą była burza braw.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?