W Nadnoteckim Parku Przemysłowym czekają na kolejne firmy

Oddanie do użytku północno-południowego obejścia Nakła i zakończenie budowy Nadnoteckiego Parku Przemysłowego to dwa największe wydarzenia gminy Nakło w ubiegłym roku. Zapowiadano, że inwestycje te, niezwykle kosztowne, zmienią gospodarcze oblicze miasta. Udało się? Nie wszyscy w to wierzą.

Obwodnica służy kierowcom, a w parku nadal niewiele się dzieje. Denerwuje to niektórych Czytelników. - Miał być rozwój. Jak grzyby po deszczu miały tu powstawać firmy i nowe miejsca pracy. Władze obiecywały wiele a co jest? Jedna wielka kicha - denerwuje się jeden z Czytelników. Jego głos nie jest odosobniony. Telefonów w redakcji odebraliśmy ostatnio w tej sprawie kilka.

Nadnotecki Park Przemysłowy w Paterku otwarto oficjalnie w listopadzie ub.r. Na potrzeby firm przygotowany został w podnakielskiej miejscowości 24 hektarowy teren, który ma dobre połączenie z nową obwodnicą. Wartość kosztorysowa wykonanych prac to blisko 20 mln zł. Wsparcie inwestycji przez Unię Europejską ogromne, przekraczające 16,3 mln zł. Dla potencjalnych inwestorów zbudowano całą infrastrukturę podziemną, powstało m.in. 2,7 km sieci wodociągowej, 6 tys. 950 m kanalizacji sanitarnej i deszczowej, 2,8 km dróg...

Kilka miesięcy temu samorząd podpisał pierwszą umowę z firmą, która chce prowadzić działalność w Nadnoteckim Parku Przemysłowym w Paterku. Kolejnych umów nie ma. Co dalej?

Czytaj również: W prestiżowym rankingu "Rzeczpospolitej" nasze samorządy nie utrzymały dobrej pozycji

- W sierpniu podpisana zostanie umowa z kolejną firmą - informuje Krzysztof Błoński, wiceburmistrz Nakła dodając, że do ratusza zgłosiło się do tej pory jedenaście zainteresowanych firm. Gmina stawia warunek. Na każdy hektar powierzchni inwestor zatrudnić musi 22 osoby. To da w sumie około 500 nowych miejsc pracy. Są jednak problemy.

Już w ub. r. władze Nakła Nawiązały współpracę z Pomorską Specjalną Strefą Ekonomiczną z siedzibą w Sopocie i biurem w Toruniu. Dzięki poszerzeniu tej strefy firmy inwestujące w parku przemysłowym w Paterku korzystać będą mogły z ulg podatkowych. Tak zapowiadano. Dla wielu inwestorów to ważny argument.

- Jednak - wyjaśnia Krzysztof Błoński, wiceburmistrz Nakła - oczekiwane od kilku miesięcy decyzje o poszerzeniu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej o tereny w Paterku dotąd nie zapadły. A leżą one w gestii rządu. To skomplikowana procedura, która wymaga opinii kilku ministrów. Samorząd nie ma na decyzje wpływu.

Firmy i gmina czekają. Bo aby przedsiębiorcy mogli skorzystać z ulg należnych strefie umowy muszą zostać zawarte już po wydaniu decyzji o jej rozszerzeniu. Kiedy ona zapadnie? Nikt tego nie wie. Ostatnie prognozy mówią o listopadzie lub grudniu. Niestety, upływający czas działa na niekorzyść gminy. Jak długo inwestorzy będą czekać?

Niektóre firmy wykorzystały już swoje szanse i na dodatkowe ulgi liczyć nie mogą. Tylko takie gotowe są podpisać umowy już teraz.

Przeczytaj także: http://naklonadnotecia.naszemiasto.pl/