Znalezioną i zarekwirowaną broń policjanci z Nakła przekazali do muzeów

- To pierwsza taka sytuacja, że - za zgodą sądu - dostaliśmy jakiś eksponat od policji. Wcześniej takie znaleziska trafiały do innych placówek muzealnych lub też, co także się zdarzało, przekazywane były na złom - powiedział wczoraj „Pomorskiej” Tomasz Pasieka, dyrektor Muzeum Ziemi Krajeńskiej w Nakle.

Bo muzeum w Nakle wzbogaciło się w miniona środę o część automatycznego działka lotniczego kaliber 23. W Wikipedii przeczytać można, że to popularne niegdyś uzbrojenie strzeleckie państw Układu Warszawskiego. Mundurowi weszli w jego posiadanie w 2012 r. podczas jednego z przeszukań. Wczoraj w nakielskiej komendzie działko trafiło do rąk dyrektora muzeum w Nakle.

- Jest trochę pokryte rdzą, ale tylko powierzchownie. Łatwo będzie je oczyścić - informuje Tomasz Pasieka i dodaje, że to pierwszy tego typu eksponat w zbiorach Muzeum Ziemi Krajeńskiej.

Jednak nie tylko muzeum w Nakle otrzymało od policji prezent. Do KPP w Nakle zaproszono wczoraj także gości z Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy. Dyrektorowi Mirosławowi Giętkowskiemu i Łukaszowi Skoczkowi, który odpowiada w bydgoskim muzeum za broń, policjanci przekazali karabin Mosin z 1898 r.

Jak informuje mł. asp. Justyna Andrzejewska, oficer prasowy KPP w Nakle - karabin znaleziony został w ubiegłym roku przez chłopca mieszkającego w Sucharach koło Nakła. Eksponat znajdował się w stawie. Zauważono go podczas prac związanych z jego pogłębianiem.

Szczęśliwy znalazca także był wczoraj gościem KPP w Nakle, przyszedł z mamą.

***