Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

350 złotych ma wystarczyć na miesiąc. - Tak się nie da. Naprawdę nie - mówi mężczyzna

Redakcja
Pan Marek czasem zbiera złom. Te dodatkowe pieniądze i tak nie pozwalają mu na godne życie
Pan Marek czasem zbiera złom. Te dodatkowe pieniądze i tak nie pozwalają mu na godne życie Mariusz Kapała/zdjęcie ilustracyjne
- Tyle właśnie dostaję zasiłku - mówi samotny 63-latek spod Szubina (powiat nakielski). Gmina twierdzi, że pomaga na tyle, na ile ją stać.

Pan Marek jest kawalerem. Matka i ojciec mu zmarli, siostra też. Został sam. Mieszka w domu po rodzicach. Z sąsiadami ma obojętne relacje. Do środka nikogo nie wpuszcza. No chyba, że pracownice opieki społecznej się anonsują, to wtedy tak. Trudno z nim się skontaktować, ponieważ on nie ma telefonu.

Stały klient

W Miejsko-Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Szubinie (wioska, w której mieszka 63-latek, znajduje się na terytorium działania tegoż ośrodka) opowiadają, że odkąd sięgają pamięcią, pan Marek zawsze był ich podopiecznym. - Nie jest szkodliwy, raczej zagubiony, nieporadny. Przez pewien czas pracował w hucie szkła. Potem podjął prace społecznie użyteczne. Później był już bezrobotny - mówią w M-GOPS. Mężczyzna jest niepełnosprawny. - Miał orzeczony lekki stopień niepełnosprawności, ale przyznany na czas określony. Ten czas minął. Pan Marek powinien stawić się ponownie na komisji orzekającej o niepełnosprawności, ale tego nie zrobił. Lekarstw, z tego, co wiemy, też nie bierze.

Zobacz także:Miał 3,5 promila, uderzył w auto i uciekł. W pościg za nim ruszył świadek zdarzenia

Wiadomo natomiast, że mężczyźnie ciężko związać koniec z końcem. - Mam 350 złotych miesięcznie na życie - zaznacza on, płacząc. - Tyle przyznał mi ośrodek pomocy społecznej. Tak mi wyliczyli. Nie mam ani renty, ani emerytury. Nie mam co jeść. Poszedłbym do pracy, ale znaleźć nie mogę - twierdzi pan Marek. W jego chęci nie wierzą socjalne. - Od jakichś 30 lat nie ma pracy.
Kobiety dodają, że ostatni raz były u niego w marcu. Na dniach znowu go odwiedzą. W domu ma bałagan i brudno, ale one nie mogą mu przyznać np. usług sprzątaczki. Nie ma takiej formy pomocy w katalogu działań wynikających z Ustawy o pomocy społecznej.

A niby w Polsce żyje się lepiej. Bezrobocie systematycznie spada - z ostatnich informacji Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu wynika, że stopa bezrobocia w Kujawsko-Pomorskiem wynosi 8,4 procent (dane za kwiecień, a dla porównania, rok temu o tej porze było 9,4 proc.). Setki ofert pracy czekają na chętnych. Pensje rosną. Teraz przeciętne wynagrodzenie w regionie wynosi prawie 4450 zł brutto - o ponad 10 proc. więcej niż w ubiegłym roku.

Zgłoś, bo możesz

Podobne przypadki w regionie się zdarzają. - Potrzebujący nie zawsze sami się zgłaszają, więc jeżeli rodzina albo sąsiedzi znają takie osoby, mogą do nas się zwrócić o sprawdzenie sytuacji - zaznacza Renata Michalak, dyrektor M-GOPS w Szubinie. - Informujący nie muszą podawać swoich personaliów. Wystarczy, że podadzą dane osób, o które im chodzi. Sprawdzimy każdy sygnał.

Marian Gliniecki, rzecznik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bydgoszczy: - Jeśli zła sytuacja się potwierdzi, klienci nie tylko na zasiłki mogą liczyć. Mogą to być usługi opiekuńcze lub dożywianie.

I nie tylko ośrodki opieki pomagają. Organizacje pozarządowe, jak PCK, Caritas, niektóre parafie - też.

PiS obiecuje: 500 plus na pierwsze dziecko, "13" emerytura dla najstarszych.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 350 złotych ma wystarczyć na miesiąc. - Tak się nie da. Naprawdę nie - mówi mężczyzna - Dziennik Bałtycki

Wróć na naklonadnotecia.naszemiasto.pl Nasze Miasto