Sytuacja miała miejsce wczoraj na jednej z ulic w Mroczy. Około godz. 10 policjanci z miejscowego komisariatu zwrócili uwagę na jadącego crossem mężczyznę. Motocyklista nie posiadał wymaganego przepisami kasku ochronnego, a pojazd nie miał w ogóle tablicy rejestracyjnej.
Kiedy kierujący crossem tylko zobaczył radiowóz, natychmiast zawrócił i próbował jak najszybciej „zjechać z oczu” mundurowym. Ci ruszyli za nim i używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydali kierowcy wyraźny sygnał do zatrzymania.
22-latek, wiedząc zapewne, że może ponieść konsekwencje prawne, ani myślał się zatrzymać. Wjechał w drogę gruntową, którą dojechał na teren jednej z podmiejskich posesji. Tam się zatrzymał i został skontrolowany przez jadących za nim policjantów.
Szybko wyszedł na jaw powód takiego zachowania kierującego. Okazało się, że nie posiadał on żadnych uprawnień do kierowania pojazdami. Żeby tego było mało, cross był niezarejestrowany i nie miał obowiązkowego ubezpieczenia ani przeglądu.
Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli 22-latek niebawem usłyszy zarzuty, a grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Swoją drogą mieszkaniec mroteckiej gminy poniesie też konsekwencje za jazdę pojazdem niezarejestrowanym, bez ubezpieczenia i przeglądu technicznego oraz bez wymaganych uprawnień.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
