Artur Michalak, burmistrz Szubina, zadecydował, że pieniądze z programu „Rodzina 500+” będą wypłacane z chwilą, gdy na konto gminy wpłynie dostateczna ilość pieniędzy, pozwalająca zadowolić większą grupę uprawnionych. Stało się to pod koniec maja. Do rodzin popłynęły pierwsze pieniądze z tego programu.
- Wypłaciliśmy łącznie 1 044 173 złote - mówi Krystyna Sichel, zastępczyni burmistrza - Pieniądze trafiły do 606 rodzin, które złożyły wnioski w terminie. Teraz czekamy na kolejne transze, które mają wpłynąć od wojewody. Sytuacja jest dynamiczna i trudno dziś mówić, co będzie jutro.
- Pieniędzy na realizację programu nie ma prawa zabraknąć - mówi wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. - Realizacja tego programu leży nam szczególnie na sercu. Jesteśmy gotowi reagować na każde niedociągnięcie.
Artur Michalak nie narzeka, ale przyznaje, iż idealnie byłoby, gdyby rządowe pieniądze spływały płynnie, co pozwoliłoby na zapewnienie ciągłości wypłat. Włodarz Szubina nie ukrywa, iż zachwianie płynności w wypłatach może wywołać niezadowolenie tych, dla których chwilowo brakuje pieniędzy.
Ci, którzy je otrzymali nie kryją radości. - Mamy czwórkę dzieci, dostaliśmy 1500 złotych - mówi mieszkanka gminy. - To nie są aż tak wielkie pieniądze, jak się wydaje, ale przy męża pensji - 1600 złotych na rękę - i oszczędnym trybie życia odzyskamy ekonomiczne bezpieczeństwo.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
