Referendum w gminie Sadki. Mieszkańcy głosowali ws. przyszłości wójta Gryniewicza

Komisje referendalne rozpoczęły wczoraj pracę o godz. 6. Lokale otwarto godzinę później. Głosowanie zakończono o 21. W Sadkach komisje działały w SP i w sali widowiskowej ratusza. Głosowano też w świetlicach w Samostrzelu, Mrozowie, Bninie, Radziczu, Dębionku i Śmielinie oraz w szkołach w Dębowie i Anielinach.

Kilka metrów przed ratuszem w Sadkach plakat inicjatorów referendum nawołujący mieszkańców do udziału w głosowaniu. „Dość ignorancji, niekompetencji, arogancji, zakłamania, kumoterstwa i niezaradności! Przyjdź, zagłosuj, wyraź swoje zdanie!” - apelują autorzy plakatu. Na ulicach jednak pusto. Z lekka zacina deszcz. Pusto też w lokalach referendalnych.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

W Szkole Podstawowej w Sadkach i w sali widowiskowej zastajemy przed południem same komisje.- Proszę nam nie robić zdjęć - słyszymy na wstępie. Trzeba poczekać na głosujących. Może ktoś się zgodzi? Czekamy długo...

Trochę osób przyszło po porannej mszy św., ale w szklanych urnach wrzucone karty nie zakrywają nawet dna. Po kolejnej mszy św. około 12 też pewnie przyjdzie trochę osób - słyszymy.

Ostatnia msza św. w Sadkach o godz. 17. Może wtedy ruch w lokalach zwiększy się? A frekwencja ważna dla skuteczności referendum. Nie tylko liczba głosów „za” , których musi być więcej niż połowa. W głosowaniu musi wziąć udział minimum 3/5 liczby mieszkańców , którzy uczestniczyli w wyborach wójta.

W chwili zamykania dzisiejszego numeru gazety nie było jeszcze wiadomo czy sztuka ta się udała oraz jak głosowali mieszkańcy gminy Sadki. Okaże się to dziś. Do tematu wrócimy.